Droga z lotniska na dworzec PKP przebiegła bez problemów. Przydała się wydrukowana mapka z planem miasta i rozkład jazdy autobusu [dworzec - lotnisko]. W oczekiwaniu na pociąg idziemy na targ obok dworca. J. postanawia coś zjeść łamiąc zasadę, że w nocy jedzenie w budkach kupują tylko zdesperowani. I rzeczywiście, bułka (kebab czy coś) nie zachwycała smakiem.
Na peronie robimy kolejną nierozsądną rzecz. Pakujemy się do pociągu, który właśnie przyjechał z Gdyni zakładając, że to nasz. Nie był nasz. Konduktor uświadamia nas, że pociąg ten przez najbliższe 3 dni będzie stał na bocznicy. :| Wracamy więc na peron i czekamy dalej.
*** ZAWSZE należy sprawdzać dokąd pociąg/autobus/coś jedzie. Najlepiej podwójnie albo potrójnie.